SARANDA .
Dziś postaram się przybliżyć Wam szczyptę Albanii, a konkretnie zaprezentować Sarandę – największy kurort albańskiej riwiery.
SARANDA dla mnie to miejsce wyjątkowe, pełne urzekających widoków, wspaniałych plaż, lazurowej wody i ludzi przychylnych turystom. Tu znajduje się port, do którego przybijają ogromne statki.
Pospacerujecie piękną nadmorską promenadą w Sarandzie, wzdłuż której w każdy czwartek miejscowi handlarze oferują szeroki wybór pamiątek.
Saranda tętni życiem do późnych godzin nocnych, główne uliczki przepełnione są turystami z różnych stron świata.
Znajdziecie tu wiele kafejek i restauracji oferujących miejscowe specjały.
A wszystko to, co kryje w sobie Saranda odkryjecie z Lekuresi Castle – zamku, który góruje nad miastem.
Najlepiej dostać się tam taksówką – trzeba wcześniej ustalić cenę z kierowcą, ponieważ zdecydowana większość albańskich taksówkarzy nie posiada taksometrów.
Wypad można połączyć z wycieczką do Blue Eye ( o tym parę słów jutro). Naprawdę warto tam być!